Notka wydawnicza:
autor: Jakub Żulczyk, tytuł oryginału: Ślepnąc od świateł,
liczba stron: 519, format: Książka papierowa,
wydawnictwo: Świat Książki, rok wydania: 2018 (wydanie serialowe),
ISBN: 978-83-813-9173-3.
wydawnictwo: Świat Książki, rok wydania: 2018 (wydanie serialowe),
ISBN: 978-83-813-9173-3.
Jakub Żulczyk: dziennikarz, scenarzysta oraz pisarz. Jego publikacje pojawiały się, m.in. w „Dzienniku”, „Polityce”, „Elle” i „Playboyu”. Jest współtwórcą scenariusza do popularnego serialu „Belfer”. Napisał książki, takie jak: „Wzgórze Psów”, „Instytut”, „Radio Armageddon”. Jego powieść, pt. „Ślepnąc od Świateł”, wydana po raz pierwszy w 2014 r., otrzymała nominację do nagrody Paszport Polityki w kategorii literatura (źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jakub_%C5%BBulczyk, dostęp: 2019-02-09, godzina 14:15).
Cytat:
s. 434-435: „(...)dopiero teraz to do mnie dociera. Fakt, że ludzie, których znam z nocy, naprawdę mają w ciągu dnia swoje inne, dzienne życie. Życie, w którym nie istnieję, z którego jestem wyparty, w którym nie pojawiam się nawet w myślach. Ci ludzie funkcjonują w schizofreniach, w rozdwojeniach, a ja jestem postacią, która zaludnia
u nich tę przestrzeń delirium. Jestem bohaterem z ich snu. Być może w swoich dziennych, jasnych życiach są uczciwi normalni i porządni. Być może są w nich mądrymi i dobrymi ludźmi. Być może nawet Ci najporządniejsi ludzie muszą czasami śnić, że są źli, napędzani instynktem, rozpadający się na małe i brudne kawałki, i ja obsługuję im ten sen, jestem jego producentem wykonawczym(...)”.
u nich tę przestrzeń delirium. Jestem bohaterem z ich snu. Być może w swoich dziennych, jasnych życiach są uczciwi normalni i porządni. Być może są w nich mądrymi i dobrymi ludźmi. Być może nawet Ci najporządniejsi ludzie muszą czasami śnić, że są źli, napędzani instynktem, rozpadający się na małe i brudne kawałki, i ja obsługuję im ten sen, jestem jego producentem wykonawczym(...)”.
s. 65: „(...)Od jutra z powrotem wsiadam do samochodu, cały na biało(...)”.
Opis fabuły:
Stolica nocą. Skąpana w oślepiającym świetle reflektorów. Zalewana dźwiękiem dudniącym z głośników. Ogłuszający, elektroniczny bełkot, zamieniający mózg w sieczkę. Stolica upojona wykwintnym alkoholem. Roznegliżowane ciała wiją się w tańcu niczym węże. Niekończąca się impreza nabiera rozpędu. Ekskluzywne lokale i kluby go-go przepełniają tłumy, bogacze obijają się o siebie. Celebryci, artyści, prawnicy, biznesmeni. Polska elita się bawi. To życie za zamkniętymi drzwiami, do którego szary człowiek nie ma biletu wstępu. Tu nie ma miejsca na uczucia i człowieczeństwo. Tutaj tylko pieprzenie, interesy i pranie brudnego szmalu. Stolica nocą to rzeczywistość zdeformowana. To świat zapomnienia. W nim niosą pomoc zbawiciele. Dostawcy śnieżnej fety. Źli ludzie-duchy, niewidzialni, rozpływający się w powietrzu. Postacie ze snu. Wśród nich najlepszy z najlepszych. Pan Luksusowy, piękny i elegancki jak z żurnala. Strażnik porządku, zabawny obrońca moralności, wymierzający sprawiedliwość. Luksusowy zabierze was na nocną wycieczkę po Warszawie.
Główny bohater to przystojniak, o którym marzy każda bułkowata Miss Pomarańczy z Węgorzewa, zawsze, gdy zasypia wieczorami przy nocnej lampce. Wymyślony na modłę tego słynnego Grey'a o tyle, że do granic ugrzeczniony. Przestępca, ale elegancki dżentelmen w płaszczu z metką Lanvin. Morderca, ale szlachetny. Rozstrojony emocjonalnie. Bez ustanku roztacza fatalistyczne wizje o ludziach i o życiu. Niepokoi, przybija, pociąga za sobą na dno.
Ta książka porusza. Uzależnia jak substancje, o których rozprawia autor. Wchodzi pod skórę, wpija się w mięśnie. Rozprzestrzenia się po całym organizmie poprzez krwiobieg niczym ciężka choroba. Jest z człowiekiem, kiedy ten się budzi, kiedy kładzie się spać. W pracy, na spotkaniu ze znajomym przy kawie. Człowiek zaczyna uczyć się jej na pamięć. Jest najlepsza, najważniejsza i nie ma niczego poza nią. Jakub Żulczyk sprawił, że po tej lekturze czuję się jak stłamszona materia, jak głupia dziewczynka, którą zafascynowało coś zakazanego.
Arianka.
Moja opinia:
Książka „Ślepnąc od świateł” ma dla mnie zapach smacznego wina, a zarazem cuchnie najpodlejszym na świecie trunkiem. Wyczuwam też unoszącą się woń najdroższych cygar, a jednocześnie podłą, papierosa, skręconego naprędce. To powieść niesłychanie inteligentna, bogata w sprzeczności, pobudzająca umysł i artystycznie. Niebanalna, niespotykana, unikatowa. Zdecydowanie nie należy do tekstów prostych, gładkich oraz przyjemnych. Jest za to mocna, dobitna, wulgarna. Bardzo smutna, a chwilami wręcz unieszczęśliwiająca. Wymaga odpowiedniego podejścia. Oswojenia jak niebezpieczne zwierze. Skupienia, opanowania psychicznego, utrzymania nerwów na wodzy. Zaangażowania, poświęcenia jej czasu, analizowania.Główny bohater to przystojniak, o którym marzy każda bułkowata Miss Pomarańczy z Węgorzewa, zawsze, gdy zasypia wieczorami przy nocnej lampce. Wymyślony na modłę tego słynnego Grey'a o tyle, że do granic ugrzeczniony. Przestępca, ale elegancki dżentelmen w płaszczu z metką Lanvin. Morderca, ale szlachetny. Rozstrojony emocjonalnie. Bez ustanku roztacza fatalistyczne wizje o ludziach i o życiu. Niepokoi, przybija, pociąga za sobą na dno.
Ta książka porusza. Uzależnia jak substancje, o których rozprawia autor. Wchodzi pod skórę, wpija się w mięśnie. Rozprzestrzenia się po całym organizmie poprzez krwiobieg niczym ciężka choroba. Jest z człowiekiem, kiedy ten się budzi, kiedy kładzie się spać. W pracy, na spotkaniu ze znajomym przy kawie. Człowiek zaczyna uczyć się jej na pamięć. Jest najlepsza, najważniejsza i nie ma niczego poza nią. Jakub Żulczyk sprawił, że po tej lekturze czuję się jak stłamszona materia, jak głupia dziewczynka, którą zafascynowało coś zakazanego.
Arianka.
OCENA: 10/10 (celująca)
Książka dostępna również jako ebook oraz audiobook.
Twoja opinie wręcz zmusza, do sięgnięcia po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń