niedziela, 18 września 2016

10. Yeonmi Park: "Przeżyć; Droga dziewczyny z Korei Północnej do wolności":

Od lewej: okładka książki, autorka Yeonmi Park[1].
(Niniejsza publikacja zawiera fotografie pobrane ze stron internetowych. 
Wykaz linków z dołączoną datą i godziną dostępu został umieszczony w końcowej części publikacji).
Notka wydawnicza:
autor: Yeonmi Park we współpracy z Maryanne Vollers, 
tytuł oryginału: In order to live A North Korean Girl's Journey to Freedom,
tłumaczenie: Tomasz Wyżyński,
tytuł: Przeżyć; Droga dziewczyny z Korei Północnej do wolności,
liczba stron: 303, format: książka papierowa, wydawnictwo: Czarna Owca,
rok wydania: 2015, ISBN: 978-83-8015-246-5.

O autorce:
Drodzy Czytelnicy, w najmroźniejszym rejonie Korei Północnej, gdzie zima utrzymuje się przez większą część roku, a temperatury osiągają tu okresowo nawet minus czterdzieści stopni Celsjusza, nad rzeką Yalu, wpadającą do Morza Żółtego, znajduje się graniczące z Chinami miasto o nazwie Hyeasan. To właśnie w tym miejscu urodziła się i dorastała twórczyni książki, którą będę dla Was omawiała w dzisiejszym poście.
Yeonmi Park przyszła na świat 4 października 1993 roku. Wychowywano ją w zaciekłej wierze w świętość północnokoreańskiego reżimu oraz propagandy, które nakazują czcić dyktatorskie rządy dynastii Kimów. Wraz
z upływem lat, podczas których w Korei Północnej kwitł proceder handlu towarami sprowadzanymi z Chin oraz Korei Południowej, za sprawą pirackich płyt z zakazanymi filmami i muzyką, pokazujących zupełnie inny świat,
w dziewczynie zrodziło się pragnienie lepszego życia.
W 2007 r. po tym, jak północnokoreańskie władze skazały ciężko chorego ojca Yeonmi na pobyt w obozie koncentracyjnym za handel metalami szlachetnymi, niespełna czternastoletnia wówczas dziewczyna uciekła  wraz
z matką do Chin, okrążając zamarzniętą rzekę Yalu. Po długiej wędrówce, obfitującej w wiele tragicznych wydarzeń przedostała się do Korei Południowej przez granicę mongolską, aby na stałe zamieszkać z rodziną
w Seulu i tam odnaleźć wolność.

 Miejscowość Hyesan nad rzeką Yalu, Korea Północna. Rodzinne miasto Yeonmi Park[2].
(Niniejsza publikacja zawiera fotografie pobrane ze stron internetowych. 
Wykaz linków z dołączoną datą i godziną dostępu został umieszczony w końcowej części publikacji).

Dziś dwudziestotrzyletnia Yeonmi Park jest wzorową studentką prawa karnego i podróżuje po całej Europie oraz Stanach Zjednoczonych, stając w obronie praw mieszkańców Korei Północnej. 
Rząd Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) pod przywództwem Kim Dzong Una uznał ją za „Trujący grzyb, który wyrósł na stercie śmieci”, a każda osoba, która kiedykolwiek miała styczność z rodziną Park, bliscy i dalecy krewni, przyjaciele, czy sąsiedzi pozostający na terenie Korei Północnej, zostali poddani regularnym przesłuchaniom oraz prześladowaniom. 


Zdjęcia przedstawiają Yeonmi Park ubraną w tradycyjny w Korei Północnej damski strój o nazwie hanbok. Fotografie zostały wykonane w czasie wystąpienia Yeonmi na szczycie organizacji One Young World w 2014 r. w Dublinie. Celem tej organizacji jest zrzeszanie młodych liderów z całego świata oraz opracowywanie rozwiązań dla największych światowych problemów[3].
(Niniejsza publikacja zawiera fotografie pobrane ze stron internetowych. 
Wykaz linków z dołączoną datą i godziną dostępu został umieszczony w końcowej części publikacji).

Opis fabuły:
Jak pisze sama autorka na stronie 22 „[...] czasem trzeba przekształcić własne wspomnienia w opowieść, która nadaje sens pozornie niewytłumaczalnym wydarzeniom [...] [...] Oto opowieść o wyborach, których dokonałam, by przeżyć”. Yeonmi podzieliła treść swojej książki na trzy części. W pierwszej kolejności otwiera przed odbiorcami możliwość przeczytania o jej trudnym dzieciństwie w Hyesan, a tym samym podejmuje próbę uświadomienia czytelników w zakresie historii rodzinnego państwa oraz społecznych zasad i mechanizmów politycznych funkcjonujących w Korei Północnej. Druga część książki zawiera relację z kilkumiesięcznego pobytu w Chinach, gdzie Yeonmi i jej matka stały się ofiarami handlarzy żywym towarem, którzy zwykli wykorzystywać zastraszone północnokoreańskie kobiety na tle seksualnym. Jeśli zdecydujecie się sięgnąć po książkę ,,Przeżyć będziecie mieli również okazję do zagłębienia się w opis życia autorki w zupełnie innym, tzn. wolnym dla obywateli państwie, jakim jest Korea Południowa. W ostatniej części książki Yeonmi opowiada m.in. o swoich pierwszych dniach na południu w specjalnie przystosowanym ośrodku przeznaczonym dla uchodźców, odnalezieniu się w nowej rzeczywistości, swoich studiach, a także  o działalności na rzecz ochrony praw człowieka. 

Moja opinia:
Yeonmi Park ubrała wszystkie, koszmarne wspomnienia oraz najbardziej osobiste sekrety sprzed lat w słowa, które zostały zamknięte, z pomocą ghostwriter’ki Maryanne Vollers, w stosunkowo wąskim pliku papieru. 
Przyznam uczciwie, że zanim przeczytałam książkę pt. ,,Przeżyć”, niewiele wiedziałam o Korei Północnej. Kojarzyłam to państwo przede wszystkim z podziałem geograficznym, panującą w nim dyktaturą oraz z otyłym przywódcą z podejrzanym wyrazem twarzy, który nakazuje nosić obywatelom dziwne fryzury ze specjalnej listy utworzonej przez rząd. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak ogromną skalę osiąga proces ,,prania umysłów” społeczeństwa przez władzę, czy też z tego, jak duży jest stopień zaślepienia ludu względem uwielbienia dla jego ukochanego przywódcy. Chcę przekazać, że Yeonmi nie ograniczyła się w książce, wyłącznie do przedstawienia nam opisu ucieczki z własnego kraju i tego, co stało się po niej. Ja odebrałam jej opowieść jako zestawienie trzech leżących blisko siebie azjatyckich państw oraz bardzo ciekawe ukazanie najważniejszych cech ich działania od strony wewnętrznej z punktu widzenia zarówno małej dziewczynki, jak i dorosłej już teraz kobiety. Warty wspomnienia jest również fakt, że książka została wyposażona w mapkę, na której wyraźnie zaznaczono wszystkie miejsca, o których Yeonmi wspomina w tekście. Może się ona okazać pomocnym narzędziem dla osób, podobnie jak ja, cierpiących na brak wyobraźni przestrzennej i mających odwieczny kłopot ze wskazywaniem kierunków.

Podsumowanie:
Moi Czytelnicy, wyobraźcie sobie własne życie i rozumowanie m.in. z brakiem możliwości wyboru wiary (bo rozkazują Wam modlić się wyłącznie do północnokoreańskich polityków), z brakiem dostępu do telefonów, książek, telewizji, internetu, czy jakichkolwiek innych form zdobywania wiedzy i źródeł rozrywki, ponieważ wszędzie szerzona jest rządowa propaganda chwaląca potęgę władz, a na każdym kroku za waszymi plecami czai się groźba kary więzienia lub dożywotniego zamknięcia w obozie pracy? Czy czytając ten fragment, próbujecie skierować swoje myśli do czasów II wojny światowej? Nie. Historia zawarta w książce ,,Przeżyć” rozpoczęła się prawie dwadzieścia trzy lata temu i trwa do dzisiaj. 
Moim zdaniem każdy człowiek, a w szczególności czytelnik powinien nosić w sobie chęć poświęcenia uwagi osobie, która ma mu coś ważnego do przekazania. Yeonmi Park potrafiła zainteresować mnie już od pierwszych stron. Zapraszam Was do lektury.
Miłej niedzieli — Arianka

OCENA: 9/10 (bardzo dobra)





Wykaz źródeł fotografii użytych w niniejszej publikacji:
[1]Y. Park, ,,Przeżyć; Droga dziewczyny z Korei Północnej do wolności”, Czarna Owca, Warszawa, 2015 r.
Okładka książki: 
https://woblink.com/e-book,pozostale-czarna-owca-przezyc-droga-dziewczyny-z-korei-polnocnej-do-wolnosci-yeonmi-park-maryanne-vollers,21883 
(dostęp: 30.08.2016, godzina 06:19).
[1]Fotografia autorki Yeonmi Park:
(dostęp 30.08.2016, godzina 06:26).
[2]Fotografie miejscowości Hyesan:
(dostęp 01.09.2016, godzina 9:50).
(dostęp 01.09.2016, godzina 9:52).
(dostęp 01.09.2016, godzina 9:58).
(dostęp 01.09.2016, godzina 9:58).
(dostęp 01.09.2016, godzina 10:12).
[3]Yeonmi Park na Young World Summit 2014. Dublin Irlandia:
(dostęp 30.08.2016, godzina: 06:37).


14 komentarzy:

  1. Coś interesującego! Może przeczytam, jeśli będę mieć okazję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie ta tematyka zaciekawiła po przeczytaniu "Dziewczyny o siedmiu imionach" - autorka pochodziła z tego samego miasta. Po tę książkę również z chęcią sięgnę, bo po takich historiach potrafię bardziej docenić własne życie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, czytałam tę książkę. Pamiętam, że pod koniec po prostu płakałam, nie mogłam zrobić niczego więcej. Nie potrafiłam sobie tego wyobrazić, to zbyt przerażające. Jedna z lepszych książek jakie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli będę miała szansę zdobyć książkę to na pewno przeczytam.
    Ostatnio bierze mnie na tego typu historie, a z tego co widzę ta może być naprawdę dobra.

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli będę mieć okazję to chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również.
    Zapraszam na swój blog.

    http:// ksenka55/blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo interesująca recenzja. W literaturze szukam najczęściej rozrywki, bo takie "koszmary" bombardują mnie codziennie z każdych wiadomości, ale może się kiedyś skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama uważam, że to, co dzieje się w Korei, jest po prostu straszne. Żyjemy teoretycznie w cywilizowanym świecie - jak dalekie od prawdy jest jednak nasze wyobrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka zapowiada się bardzo inspirująco :) muszę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię literaturę faktu i wszelkie wątki na temat Korei Północnej, więc gdy tylko nadarzy się okazja z pewnością siegnę po tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytając po opisie, widzę że ta książka zmieniła by moje myślenie. Narzekam na nasz kraj a gdzie indziej dzieje się jeszcze gorzej

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię takiej literatury zbytnio, ale ta książka zapowiada się dość interesująco. Może się przemogę i ją przeczytam? Zobaczymy :D
    A tym czasem pozdrawiam i zapraszam na mój kanał :) https://www.youtube.com/channel/UCYj-Ue8kq-QGAccX68-a36g

    OdpowiedzUsuń
  14. Temat mnie bardzo zainteresował. Będę szukać w bibliotekach!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przeczytałeś/aś mój post <3 Chętnie poznam Twoją opinię :) A może pochwalisz się swoją stroną? ~ Arianka