niedziela, 26 czerwca 2016

9. Victoria Aveyard: "Czerwona Królowa" [tom 1 cyklu "Czerwona Królowa"] :

WAŻNA SPRAWA:
Dzień dobry wieczór Drodzy Czytelnicy!
ARIANKA z tej strony! 
Na wstępie bardzo gorąco chciałabym przeprosić Was, jak i siebie za tak długie przerwy pomiędzy postami pojawiającymi się na SPOTKANIU przy LITERATURZE.  Musicie wiedzieć, że w najbliższym czasie czeka mnie obrona pracy dyplomowej. Przez natłok nauki i nieustającą pogoń za dopełnieniem wszystkich niezbędnych procedur, regularne czytanie książek, podobnie jak tworzenie opinii na ich temat, stało się dla mnie trudną czynnością. Noszę w sobie jednak olbrzymią nadzieję, że mój prywatny koszmar już niedługo szczęśliwie się zakończy i będę mogła dodawać posty tak często, jakbym tego chciała. 
Jednocześnie chcę Wam powiedzieć, że każda próba napisania recenzji, zakończona publikacją (w stanie obecnym) wywołuje u mnie niemalże szaleńczą radość, wobec tego dziś ZAPRASZAM WAS DO CZYTANIA o moich wrażeniach po przeczytaniu książki "CZERWONA KRÓLOWA"  !!! 

AAA! WSZYSCY LUDZIE KLASZCZĄ W DŁONIE
... i śpiewa cała Ziemia! :)


RECENZJA
*Od lewej: autorka Victoria Aveyard,  okładka książki;
Notka wydawnicza:
autor: Victoria Aveyard, tytuł oryginału: The red queen
tłumaczenie: Adriana Sokołowska- Ostapko, tytuł: Czerwona Królowa,
liczba stron: 483, format: książka papierowa, wydawnictwo: Moondrive,
rok wydania: 2015, ISBN: 978-83-7515-332-3 (oprawa broszurowa).

O autorce:
Jak mówi sama pisarka: "Traktuję swoją pracę, jako powód, by czytać dużo książek i oglądać jeszcze więcej filmów". Victoria Aveyard będąc dzieckiem, uwielbiała spędzać czas na zabawie, wyobrażając sobie fantastyczne światy i magiczne postacie. W szkole nauczyciele zawsze zwracali jej uwagę, by przestała tworzyć powieści,
a zaczęła pisać zwyczajne wypracowania. Po latach ukończyła scenopisarstwo na Uniwersytecie Kalifornijskim. Dziś pisze głównie dla młodzieży. Dzięki książkom z cyklu "Czerwona Królowa" zyskała popularność w wielu krajach, m.in. w Polsce, gdzie pierwsza część tej serii otrzymała tytuł Książki Roku 2015 lubimyczytać.pl 
w kategorii Fantastyka, fantasy*.
Opis fabuły:
Decydując się na lekturę "Czerwonej Królowej" czytelnicy przeżyją interesującą podróż do przyszłości, czasów Nowej Ery, podczas której poznają wizję nowej rzeczywistości, gdzie istnieją czary.
Czytelnicy znajdą się w monarchistycznym kraju Norta, od kilku stuleci pogrążonego w wojnie z sąsiednim państwem Lakeland. W kraju tym ma miejsce odwieczna segregacja ludności ze względu na kolor krwi. Społeczeństwo dzieli się tu na Srebrnych i Czerwonych. Srebrni dysponują nadprzyrodzonymi zdolnościami. Ich przedstawiciele to arystokraci oraz osoby posiadające w Norcie najwyższą władzę. Czerwoni są w ich rękach jak szmaciane lalki. Przymusowo wcielani do srebrnej armii, aby walczyć w obronie własnych wrogów. Czerwoni — to znaczy słabi, głodni, żyjący w ciągłym strachu przed śmiercią.

Od dłuższego czasu na terenie Norty mają miejsce ataki przeciwko Srebrnym, zainicjowane przez tajne ugrupowanie wojowników zwane Szkarłatną Gwardią,  mające na celu wyzwolenie nękanego ludu.
Siedemnastoletnia Mare Barrow będzie towarzyszką czytelniczej przygody. Główna bohaterka powieści jest córką Czerwonych. Gdy za rok osiągnie pełnoletność, wtedy stanie się również żołnierzem srebrnych wojsk. Mare pragnie uczynić wszystko, by do tego nie dopuścić. Pewnego dnia w tajemniczych okolicznościach dziewczyna zostaje członkiem królewskiej rodziny. Czy Srebrne Królestwo powinno czuć się zagrożone?

Moja opinia:
Wybierając do przeczytania powieść, której zostało nadane zaszczytne miano Książki Roku, z maksymalnym zaangażowaniem poszukiwałam w niej źródeł tak pozytywnego odbioru ze strony wielu innych czytelników. Wierzyłam w to, że autorka książki zaskoczy mnie nowymi, a przede wszystkim indywidualnymi pomysłami na ukazanie świata wyobrażonego i funkcjonujących w nim postaci.
WADY: Osoby, które tak jak ja poznały wcześniej i dobrze pamiętają losy bohaterów opisane przez inne autorki
w trzech przedstawionych na zdjęciach poniżej trylogiach fantasy, będą miały okazje czytać o nich jeszcze raz
w powieści "Czerwona Królowa". Przeważająca część rewelacyjnie zapowiadającej się i wywołującej u mnie niepohamowany apetyt historii, niemal od razu okazała się jedynie doskonale uformowanym zlepkiem treści pochodzących z kultowych książek, a ich bohaterowie otrzymali drugie życie za sprawą pomysłu na Czerwonych
i Srebrnych. 
*Od lewej autorki i okładki książek: Suzanne Collins "Igrzyska Śmierci"(okładki na dole), 
Lauren Oliver "Delirium"(okładki w środku) oraz Amanda Hocking "Trylle" (okładki na górze);
ZALETY: Mimo że książka zawiera bardzo znaczącą wadę, nie mogę napisać, że jej treść zupełnie mnie zawiodła. "Czerwona Królowa" w moim odczuciu jest świetnie napisana pod względem technicznym. Opowieść ta wymaga od czytelników dużego skupienia, zapamiętywania, jak również nakłania do wielu przemyśleń. Mnogość detali ujętych w opisach pierwszoplanowych postaci sprawia, że namalowanie ich portretu we własnym umyśle staje się dla czytelnika dużo prostsze, czego następstwem może być mocne przywiązanie się do ulubionych bohaterów,
a nawet tęsknota za ich realnością. Na mnie tylko jedna postać wywarła olbrzymie wrażenie, ale to dzięki niej,  całą książkę trudno jest mi wymazać z pamięci.

"Czerwona Królowa" stanowi idealną propozycję dla czytelników łatwowiernych, podatnych na manipulacje i być może samotnych, których czujność łatwo może zostać uśpiona. Istnieją dwie możliwości. Jeśli jesteś osobą przede wszystkim podejrzliwą i pewną siebie, autorka niczym Cię w swojej książce nie zaskoczy. Jeżeli zaś czujecie się osamotnieni, smutni, a w lekturze książki szukacie oderwania od rzeczywistości i czegoś na poprawę  nastroju, Victoria Aveyard spełni każde wasze pragnienie i zapewni niezapomniane emocje. Bolesne, ale niestety prawdziwe.

Pamiętajcie... "Tutaj każdy może zdradzić każdego".

Czytelniku jeżeli nadal tu jesteś, Arianka chce powiedzieć Ci jeszcze jedno... 
Wytrzymasz?
Przyznam szczerze, że autorka pokazała mi jak łatwo jest oszukać drugiego człowieka. Kiedy po raz pierwszy podczas czytania "Czerwonej Królowej" wyczułam w niej bardzo silną inspirację "Igrzyskami Śmierci" Suzanne Collins, wtedy moja pierś wypięła się dumnie i uznałam , że o tej książce wiem już wszystko. To mnie zgubiło.

Podsumowanie:
Victoria Aveyard wykreowała w swojej książce rzeczywistość, która z pewnością zadowoli i pobudzi do działania fantazję niejednego marzyciela. Ja odnalazłam w "Czerwonej Królowej" znacznie więcej wartości niż tylko barwny świat m.in. nadludzko pięknych królewien i książąt, zachwycających swoimi magicznymi mocami. Pisarka umiejscowiła wszystkie wydarzenia w przyszłości, czyli w czasie, który powinien dopiero nastąpić, jednak gdy coraz bardziej zagłębiałam się w treść, wówczas mocniej i mocniej dręczyła mnie smutna myśl, że przecież to wszystko zdarzyło się naprawdę w historii świata, a co więcej trwa nadal. Wojny, polityczna walka, zło i niesprawiedliwość zamknięte w zaklętym kręgu biedy i śmierci, gdzie najważniejszymi wartościami są siła i potęga. Czytelniku, czy dla Ciebie to również jest znajome?

OCENA: 8/10 (bardzo dobra)

Źródła treści i fotografii użytych w poście:
* Informacje o autorce: V. Aveyard "Czerwona Królowa" oraz http://lubimyczytac.pl/autor/104005/victoria-aveyard;
* Okładka książki "Czerwona Królowa": Zdjęcie prywatne;
Okładki książek:
-Trylogia "Trylle": Zdjęcie prywatne;
-Trylogia "Delirium": Zdjęcie prywatne;
-Trylogia "Igrzyska Śmierci": Zdjęcie prywatne;
* Fotografie autorów:
-Victoria Aveyard: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/42/8e/25/428e2538209582230ae24e86bba40973.jpg;
-Suzanne Collins: http://igrzyskasmierci.wikia.com/wiki/Suzanne_Collins;
-Lauren Oliver: http://www.thestar.com.my/lifestyle/books/news/2014/04/01/lauren-oliver-writes-from-experience-and-imagination/;
- Amanda Hocking: http://www.nytimes.com/2013/06/20/business/media/self-publishing-star-amanda-hocking-sells-next-series-to-st-martins.html?_r=0.



 

Facebook:
http://www.facebook.com/spotkanieprzyliteraturze/


Instagram:
http://www.instagram.com/spotkanieprzyliteraturze/

LubimyCzytać:
http://lubimyczytac.pl/profil/581753/przyliteraturze






8 komentarzy:

  1. Jak ja się cieszę, że nie czytałam tych 9 podanych przez Ciebie książek i nie widziałam porównań aż tak bardzo ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tylko Igrzyska Śmierci, a Czerwona Królowa leży z zakładką na 4 rozdziale, ale do tego momentu, rozdziały nawet mi się podobała i jestem pełna optymizmu, że dalej będzie tak samo. Mam nadzieję, że nie będzie mi nic przeszkadzać podczas czytania i nie będę miała deja vu :)

    reviewjunkiebooks.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nie czytałam ale jeśli uda mi się ją dostać na pewno, to zmienie !

    https://strong-power.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa recenzja ;) Jednak książka nie dla mnie ;)

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezmiennie fascynuje mnie, że można traktować Igrzyska śmierci jako pierwowzór dla jakiejś innej serii, kiedy sama trylogia Collins jest powtórką z Battle Royale japońskiego pisarza (na tej podstawie powstał film, manga i pewnie coś jeszcze).

    Czytałam Czerwoną Królową i prawdę powiedziawszy nie skojarzyłabym jej z Igrzyskami (czytałam tylko pierwszy tom), ponieważ znalazłam wiele innych ogólnych odniesień z literatury fantastycznej. Mimo to całkiem przyjemnie spędziłam czas podczas tej lektury, nawet jeśli główna bohaterka jest trochę nieogarnięta.

    Która postać tak bardzo zapadła Ci w pamięć? Dla mnie majstersztykiem jest Julian. Został naprawdę dobrze napisany.

    Pozdrawiam,
    Wiedźma

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama teraz czytam "Dotyk Julii" i sie zastanawiam... czemu sięgnęłam po tę książkę i jakie są inne książki? Od niedawna bawię się w fantastykę, a "Czerwoną Królową" mam na półce "do przeczytania". zachęciłaś mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam czytać, a tego nie znam. Trzeba to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zarowno ksiazka jak i autorka wydaja sie bardzo interesujace :) Kiedys czytalam wiecej fantastyki. Nie wiem czy znasz sagi Trudi Canavan o Magach. Ja bylam zachwycona. Usciski

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przeczytałeś/aś mój post <3 Chętnie poznam Twoją opinię :) A może pochwalisz się swoją stroną? ~ Arianka